Archiwum 20 grudnia 2011


gru 20 2011 Fotografia to moja pra ... sja!
Komentarze: 0

Fotografia to moja pra ... sja!
O fotografii napisano niezliczone ilości książek, artykułów, niezliczone ilości galerii zalały internet.
Wykonano niezliczone ilości zdjęć, ludzie publikują je na portalach społecznościowych, w galeriach, fotografują niestworzone rzeczy ażeby pokazać swoje umiejętności fotograficzne. Czymże jednak jest umiejętność robienia zdjęć oraz posiadanie nie taniego sprzętu, czy też umiejętność jego obsługi bez wyobraźni? Czy ktoś kiedykolwiek widział dwa identyczne zdjęcia (scena, kadr, obiekt)? Chyba to nie możliwe - i właśnie dlatego fotografowanie jest tak wspaniałe! Jedynym ograniczeniem może okazać się właśnie wyobraźnia, która warunkuje sukces. Nie trzeba mieć kursu fotograficznego oraz worka kasy żeby widzieć świat w prostokącie i umieć go w nim zatrzymać :-). Ostatnie tygodnie spędzone na podglądaniu umiejętności wykwalfikowanych fotografów skłoniły mnie do pewnych refleksji i zastanowienia się nad czerpaniem przyjemności z fotografowania za kasę. Co cieszy nas w tym zawodzie?- najpierw kochasz co robisz, potem kochasz, że to robisz a na końcu robisz to bo musisz?
Fotografia reklamowa - radość z fotografowania opakowań?! - Ble! Decydowałeś się żyć z focenia - jest fajnie biegasz ze swoim sprzętem wziętym w leasing (wydałeś 40 koła w końcu) jesteś profssionall artis! Pozyskałeś swoje pierwsze profesjonalne zlecenie od firmy produkującej pudełka jednorazowe - masz do zrobienia tak około 200-stu produktów do katalogu - oj jak fajnie! I co teraz - po trzech dobach sesji (terminy gonią) i trzech dobach spędzonych przed PS zaczynasz zastanawiać się jak się nazywasz i czy to jest fajne?! Na otarcie łez zostaje Ci 2000zł netto i zadowolenie, że kolejna rata leasingu spłacona - HURAAA:-)
Spotkałem jakiś miesiąc temu kolegę mojego kolegi, który fotografuje imprezy sportowe, który szczerze "mówiąc" "wyleczył" mnie ze "sportu". Opowiadał jak to ambitnie chodził ze swoją prawie nową "eLką" na spotkania ligowe z 30-stoma kilogramami sprzętu. Pewnego razu się udało (hurraaa) pierwsza strona "PS" - zdjęcie na okładkę - był zarobiony ....... zapłacili około 100zł!!!
Sprzęt zalany, ale co tam pierwsza strona wjechała i jego nazwisko pod zdjęciem!
Namnożyło nam się fotografów gratisowców, którym nazwisko pod zdjęciem wystarczy - ambitne:-)
Jak chcesz cieszyć się fotografią to bądź fotografem amatorem!